Wprowadzenie.

Step by Step. Kornel Paszkiewicz.

Czyli nauka języka angielskiego ze szczególnym ukierunkowaniem na język angielski piłkarski

+ ABSOLUTELY FANTASTIC czyli potęga pozytywnego myślenia.



Znajdź zawód, który kochasz,

a całe życie nie będziesz musiał pracować”

by Konfucjusz




sobota, 22 lutego 2020

Kuba Błaszczykowski, moja podróż i dlaczego nigdy nie powinieneś słuchać ludzi, którzy śmieją się z powiedzenia: NEVER GIVE UP.

Kuba Błaszczykowski, moja podróż i dlaczego nie powinieneś słuchać ludzi, którzy śmieją się z powiedzenia: NEVER GIVE UP

Kornel - jak to z sędziami bywa- w tle, po lewej stronie w czarnym dresie


Będzie to tekst od serca, osobisty. Wiem jednak, że na świecie jest wiele osób, które zmagają się z różnego rodzaju problemami, w tym piłkarzy - którzy na przykład nie mogą teraz grać z powodu urazów. Tekst, który napisała moja historia. A to, że właśnie takie zdjęcie zrobił jeden z reporterów meczu Zagłębie Lubin - Wisła Kraków (16 lutego 2020), jest dla mnie wręcz znakiem i przesłaniem, że NIGDY, ALE TO NIGDY NIE MOŻESZ REZYGNOWAĆ Z WALKI O SWOJE MARZENIA. Nie może tego zmienić ani kontuzja, ani decyzje ludzi, którzy mają wpływ na twoją piłkarską / sędziowską / życiową przyszłość. 

Kiedy na początku lutego 2018 w zasadzie z dnia na dzień "padło mi kolano", zawalił mi się świat. Pierwsze 2-3 miesiące to była absolutna mentalna katastrofa. Później okazało się, że "są pewne komplikacje" i można powiedzieć, że walczyłem z tym wszystkim prawie 2 lata. Ale po wspomnianych dwóch miesiącach, KROK PO KROKU, zebrałem się do kupy. Można powiedzieć, że zacząłem swoją przemianę. To wtedy zapadła gdzieś w środku mojego serca decyzja, że mocno idę w kierunku Pana Boga, ale również rozwoju mentalnego. Rzuciłem się niczym BESTIA do czytania rozwojowych książek, przeczytałem całą masę książek o ludziach, którzy "wydostawali się z największych ciemności" swojego życia. Za jedną z takich osób uważam Kubę, którego ogromnie szanuję nie za to, że jest "sławnym piłkarzem", ale za to, przez co przeszedł i nigdy się nie poddał. Począwszy od jego dzieciństwa (polecam książkę "Kuba"), skończywszy na licznych kontuzjach, o których pisałem na swoim blogu tu: https://stepbystepkornelpaszkiewicz.blogspot.com/2019/02/cytat-43-2019.html?fbclid=IwAR3dgJpVcoz7mhiQMILegfbjG8oY1H0VUwU98xRUOTr3K6uhtDTNuB5XRic (koniecznie wejdź w ten link w celu zrozumienia "ile czasu" stracił Kuba. I się nie poddał). 

Dlatego też, kiedy przeglądałem zdjęcia z meczu Zagłębie Lubin - Wisła Kraków, gdzie byłem "the fourth official", po zobaczeniu tego zdjęcia aż przeszły mnie ciarki. Zdjęcie to już zawsze będzie dla mnie odzwierciedleniem powiedzeń NEVER GIVE UP (nigdy się nie poddawaj) czy zaczerpniętego z filmu "Rocky" DON'T THROW IN THE TOWEL (nie poddawaj się, nie rzucaj ręcznika). 

Tak naprawdę nie jesteśmy w stanie zaplanować wszystkiego na przyszłość. Idealnym tego przykładem jest niedawna śmierć w katastrofie lotniczej innego z moich bohaterów, jakim był Koby Bryant. Krótki filmik i słowa Koby'ego znam już niemalże na pamięć: https://www.youtube.com/watch?v=VSceuiPBpxY&list=PLmKXbXXv1AroxBgHvWtTzqR2FM-vSE_ke&index=66

Ale z całą pewnością jesteś w stanie powiedzieć sobie "zrobię wszystko, aby móc rozwijać się w swojej pasji". Niezależnie od tego, w którym miejscu skończysz, nigdy nie jest warto zrażać się kontuzjami czy innymi niepowodzeniami. Kuba mógł zrezygnować wielokrotnie, ale tego nie zrobił. 
I takie podejście oraz tacy ludzie popchnęli mnie do tego, żeby rozwijać się niczym bestia. Takim podejściem - pomimo wielu swoich wad - chcę zarazić moich bliskich oraz moich podopiecznych. Dlatego też zacząłem swoje projekty rozwojowe w mediach społecznościowych (linki na końcu tekstu), włącznie z napisaniem książki dotyczącej nauki języka angielskiego. 

Nigdy, ale to nigdy się nie poddawaj. A przyjdzie taki moment, że tak jak ja - po zobaczeniu tego zdjęcia - poczujesz coś, czego nie mogą kupić żadne pieniądze. Żadne! Uczucia, i wewnętrznej dumy, jaką czułem po zobaczeniu siebie w tle tego zdjęcia nie zamieniłbym na nic. Na nic!

Tekst ten dedykuję wszystkim tym, którzy teraz zmagają się z różnymi problemami. Oczywiście również piłkarzom i innym sportowcom, którzy teraz przechodzą przez piekło ponieważ nie mogą robić tego, co kochają. Nie poddawajcie się! A równie ważnym jest to, żeby pójść w drogę rozwoju mentalnego. A przede wszystkim duchowego. 

Rozwijajcie się jak BESTIE. Bądźcie DZIKAMI, a nie PLACKAMI. 

Step by Step. Kornel Paszkiewicz

Rada Kornela!


Bardzo dobrym sposobem na "przetrwanie ciężkich chwil" jest pójście w kierunku rozwoju osobistego. Jeżeli interesujesz się NAUKĄ JĘZYKA ANGIELSKIEGO CODZIENNEGO i PIŁKARSKIEGO lub rozwojem osobistym, zapraszam na moje media społecznościowe. Z całą pewnością, zainwestowany czas np. w naukę języka angielskiego to bardzo dobry sposób "na lepsze życie".

Blog Step by Step. Kornel Paszkiewicz: https://stepbystepkornelpaszkiewicz.blogspot.com/

Język angielski piłkarski (FB): https://www.facebook.com/kornelpasz/

Język angielski codzienny (Twitter): https://twitter.com/Kornel85






piątek, 21 lutego 2020

Język angielski piłkarski GORĄCZKA JĘZYKOWEGO WEEKENDU PIŁKARSKIEGO "Naucz się mówić tak, jak robią to Anglicy zamiast mówienia POLSKIM - ANGIELSKIM".

Język angielski piłkarski 
GORĄCZKA JĘZYKOWEGO 
WEEKENDU PIŁKARSKIEGO 

"Naucz się mówić tak, jak robią to Anglicy zamiast mówienia POLSKIM - ANGIELSKIM"

Link do JĘZYK ANGIELSKI PIŁKARSKI na FB: https://www.facebook.com/kornelpasz/


Prawie 3 tysiące wyświetleń i odpowiedzi dotyczące tłumaczenia zdania "On wszedł na boisko z ławki i strzelił zwycięskiego gola na 15 minut przed końcem meczu". Tak wyglądała Wasza odpowiedź na zadanie, które dałem wam w ostatnią niedzielę. 
 Bardzo mnie cieszy, że coraz więcej osób przyswaja JĘZYK ANGIELSKI PIŁKARSKI i swoją pasją zamierzam pomóc wam zrobić kolejne kroki w waszej rozwojowej podróży. Do dzieła. Here we go.

Mów tak, jak robią to Anglicy

Pamiętajcie, że od pierwszych dni waszej językowej podróży waszym podstawowym celem powinno być uczenie się tak, aby być w stanie mówić dokładnie tak, jak robią to Anglicy. I pomimo tego, że wiele rzeczy można powiedzieć na wiele sposobów (brawo, kreatywność), Anglicy mają tendencję do "skracania".
Dlatego też, jeżeli nauczysz się poniższych trzech wyrażeń, mówienie po angielsku w nomenklaturze piłkarskiej będzie dla ciebie po prostu szybsze, bardziej komunikatywne i more-English-like.

come off the bench = wejść na boisko z ławki
score the winner = strzelić zwycięskiego gola
with 15 minutes remaining = na 15 minut przed końcem meczu

Tak więc zdanie, które dałem wam jako zadanie w ostatnią niedzielę można przetłumaczyć tak:

He came off the bench to score the winner 
with 15 minutes remaining
=  
On wszedł na boisko z ławki i strzelił zwycięskiego gola na 15 minut przed końcem meczu

Konkluzja:

Tak jak wspomniałem, zdanie to można przetłumaczyć na różne sposoby. Najczęstszym - i bardzo dobrym - tłumaczeniem "na 15 minut przed końcem meczu" jest "15 minutes before the end of the match". Zauważcie jednak, że "15 minutes before the end of the match" składa się z ośmiu słów, podczas gdy "with 15 minutes remaining" to zaledwie … cztery słowa! 
Konkluzja zatem kochani jest prosta. Rozwijajcie się niczym JĘZYKOWE BESTIE. Bądźcie JĘZYKOWYMI DZIKAMI. Szukajcie nowych rozwiązań, słuchajcie 'naturalnego angielskiego", czytajcie anglojęzyczne portale piłkarskie. Tymczasem zapamiętajcie, że zamiast powiedzieć "He left the bench and entered the pitch" (On zszedł z ławki rezerwowych i wszedłna boisko = 8 słów) możecie powiedzieć "He came off the bench" (5 słów). Szybciej, konkretniej i bardziej "po angielsku" :)

Enjoy :)

Step by Step. Kornel 







czwartek, 20 lutego 2020

Fat Thursday … czyli Tłusty Czwartek

Fat Thursday … czyli Tłusty Czwartek

My way :)

Wszyscy mamy dokładnie tyle samo czasu. Różnica tkwi w tym, jak korzystamy z tego czasu.
Nie możesz "zarządzać" czasem (= You can't manage the time).
Ale z całą pewnośnością możesz zarządzać czynnościami (= You can manage the activities), które wykonujesz w tym czasie.


Takie moje przemyślenie na "Fat Thursday". Czynności, które wykonujemy, odróżniają ludzi PROAKTYWNYCH (biorących życie w swoje ręce) od ludzi REAKTYWNYCH (zależnych od innych ludzi; pomiatanych "humorami" i "opiniami" innych ludzi).

Jeżeli masz ochotę dzisiaj zjeść pączka, to go po prostu zjedz. Ale jeżeli jesz pączka tylko dlatego, że większość tak robi, to jesteś osobą REAKTYWNĄ, a nie PROAKTYWNĄ. 

Potraktujcie to jako PRZENOŚNIĘ. 

It's Fat Thursday so I'm gonna eat … a doughnut :) :) :) 
= Dzisiaj Tłusty Czwartek, więc zamierzam zjeść … pączka :) :) 




Step by Step. Kornel

wtorek, 18 lutego 2020

Iza i Tomek, inspirownik, Koby Bryant. Recepta na DZIEŃ PETARDĘ.

Iza i Tomek, inspirownik, Koby Bryant

"Have a good day" = Miłego dnia :)


To są momenty, kiedy wiesz, że twoja praca to nie tylko praca, ale przede wszystkim styl życia i nie tylko "branie", ale również "dawanie". 
Wczoraj podczas naszego treningu językowego, otrzymałem od Izy i Tomka drobny upominek. Zdawałoby się, że "drobny". Ale zeszycik, który ja nazywam INSPIROWNIKIEM, dodatkowo z cytatem jednego z moich mistrzów, jakim był Koby Bryant, sprawił, że zakończyłem dzień z ogromnym uśmiechem na ustach. 

Tłumaczenie Kornela: "Najważniejszą rzeczą, taką, która jednoczy nas wszystkich jest to, że możemy się inspirować i motywować do działania w celu bycia lepszymi ludźmi". 



Po takich dniach wstajesz kolejnego dnia i w mgnieniu oka (in the blink of an eye) masz już zapisaną pierwszą kartkę inspirownika :) 
Tak jest, otaczanie się wspaniałymi i ambitnymi ludźmi to nie tylko praca. To styl życia i niesamowita energia do tego, aby motywować ludzi do stałego STEP BY STEP rozwoju. 

Tak wygląda pierwsza zapisana strona mojego nowego INSPIROWANIKA po dzisiejszym FENOMENIE PORANKA.
 

Rozwijajcie się jak BESTIE. Bądźcie DZIKAMI, a nie PLACKAMI :)

I pamiętajcie: "You are who you hang out with" = Jesteście takimi osobami, z jakimi się zadajecie. Otaczajcie się ludźmi, od których możecie czerpać motywację, wiedzę oraz inspirację. Jednocześnie czym prędzej odsuńcie od siebie wszelkich "maruderów" (wet blankets). 

Step by Step. Kornel Paszkiewicz

sobota, 15 lutego 2020

Ślęza Wrocław - Polonia Nysa 4:0

Ślęza Wrocław - Polonia Nysa 4:0
Pre-season - okres przygotowawczy do rundy wiosennej sezonu 2019/2020 
(15.02.2020, Kłokoczyce)





Step by Step. Kornel Paszkiewicz

piątek, 14 lutego 2020

Gorączka JĘZYKOWEGO weekendu piłkarskiego: "Życiowy angielski" - Billy Sharp is doing what he does best.

Język angielski piłkarski 
GORĄCZKA JĘZYKOWEGO 
WEEKENDU PIŁKARSKIEGO 

"Życiowy angielski"

Transparent  na stadionie Sheffield United, gdzie "Billy Sharp, the legend, scores goals".


Bardzo ciekawe - z perspektywy językowej - zdanie wypowiedział komentator meczu Sheffield United - Bournemouth podczas ostatniej kolejki "the Premier League". Mianowicie, komentator (commentator) powiedział:

"Billy Sharp is doing what he does best"

Z perspektywy językowej, jest to absolutna perełka, która jednocześnie odzwierciedla moje podejście do nauczania języka angielskiego. Mianowicie, gorąco rekomenduję (I strongly recommend), żeby uczyć się "angielskiego życiowego", a nie angielskiego szkolnego. Życiowe podejście sprawia, że pojedziesz do Anglii i dogadasz się z prawdziwym Angolem. Natomiast "szkolne podejście" pozwoli ci zdać kartkówkę czy egzamin, niemniej jednak pojedziesz do Anglii i … załamiesz się :) 

Dlaczego więc zdanie "Billy Sharp is doing what he does best" jest tak ciekawe. Żeby zrozumieć to, należy wczuć się "w mecz". Komentator wypowiedział to zdanie kilka sekund po zdobyciu bramki przez Sharpa. A jak wiecie, Billy Sharp jest grającą legendą Sheffield United. Zawodnik ten słynie ze strzelania goli (Billy Sharp scores goals = Billy Sharp strzela gole). Tak więc w zdaniu "Billy Sharp is doing what he does best" mamy na myśli, że "Billy Sharp robi (w tym momencie) to co robi najlepiej / z czego słynie (ogólnie)". W szkole nazywamy to czasem Present Continuous (He is doing …) oraz Present Simple (He does). 

Billy Sharp is in the habit of scoring goals 
= Billy Sharp ma w nawyku / zwyczaju strzelanie goli. 




Jedno krótkie zdanie,  a jakże prosta logika i nauka. W ten sposób można pomagać zawodnikom podczas meczów czy treningów. Poniżej kilka "życiowych zdań", które trener może powiedzieć zawodnikowi podczas treningu. Here we go:

You are just doing what you do best 
= Właśnie robisz to, co potrafisz robić najlepiej 
(w ten sposób możemy pochwalić zawodnika, który właśnie zrobił coś, w czym jest dobry).

Do what you do best 
= Rób to, co robisz najlepiej 
(alternatywa dla "Keep it simple" = Szukaj prostych rozwiązań. Innymi słowy, nie kombinuj i skup się na swoich silnych stronach)

You've just done what you do best 
= Właśnie zrobiłeś to, co robisz najlepiej.

Takich zdań mógłbym wypisać Wam dziesiątki. Przesłanie jednak jest proste. Uczcie się językowa angielskiego życiowego, tak, ażeby umiejętnie komunikować się z Anglikami. Do tego potrzeba kreatywnej i dynamicznej nauki. Czytaj artykuły, oglądaj mecze i filmy, bądź rozwojowym DZIKIEM :)

W odniesieniu do "everyday English" (języka angielskiego codziennego), w zdaniu "Billy Sharp is doing what he does best" mamy tu do czynienia z dwoma pytaniami, na które Anglicy odpowiadają automatycznie -> 

What are you doing? -> I'm learning English.

Powyższe pytanie oznacza "co robisz TERAZ". Anglik zawsze odpowie "I'm learning / She's working czy They're training". Dla Anglika jest to logiczne i automatyczne, dlatego też angielski komentator powiedział "Billy Sharp is doing ….. ".

What do you do every day? -> I drink coffee every day.

Natomiast w tym przypadku pytamy o to, co robisz codziennie / ogólnie / rutynowo. I również dla Anglika pytanie to automatycznie wymusza odpowiedzi takie jak: I drink coffee / I work as a teacher czy She goes to school. Dlatego też komentator w drugiej części zdania powiedział "... what he does best". 

Prawda, że proste :) Więcej tego typu artykułów znajdziecie w każdy piątek na blogu Step by Step. Kornel Paszkiewicz oraz na moim językowym fanpage'u: JĘZYK ANGIELSKI PIŁKARSKI  

I pamiętajcie:

Focus on doing what You do best 

Skoncentrujcie się na robieniu tego, co robicie najlepiej

Just like Billy Sharp, the legend = Tak jak Billy Sharp, legenda :)


Step by Step. Kornel Paszkiewicz

sobota, 8 lutego 2020

Fotorelacja ze zgrupowania sędziów KS PZPN w tureckim Belek (26 stycznia - 5 lutego 2020)

Fotorelacja ze zgrupowania 
sędziów KS PZPN w tureckim Belek 
(26 stycznia -  5 lutego 2020)

Mecz, 8 treningów biegowych, egzaminy kondycyjne i teoretyczne, siłownia, odnowa i regeneracja (baseny, sauna, recovery pump, kompex, physio), FENOMEN PORANKA oraz czas spędzony z fajnymi ludźmi. Tak w skrócie wyglądało zgrupowanie w Belek. 

Nie lubię określenia "ciężka praca" w odniesieniu do czynności, które po prostu kocham wykonywać. Zamiast ciężka praca, wolę określenie "PIĘKNA praca". Poniżej fotorelacja ze zgrupowania:

Zdjęcia grupowe

Pamiątkowe zdjęcie kadry szkoleniowej oraz sędziów.

Zdjęcie po ostatnim treningu na boisku znajdującym się na terenie hotelu. Po dziewięciu dniach treningowych, nie było takiego, który miałby "świeże nogi" :) 

Zajęcia teoretyczne, analiza najnowszych materiałów szkoleniowych, dyskusja. Stały punkt po śniadaniu. 







Fenomen poranka
Fenomen poranka, czyli moja codzienna rutyna, którą przeniosłem na ziemię turecką :) Kiedy większość jeszcze smacznie spała, ja spacerowałem sobie ...

… na hotelową siłownię, gdzie przez około 20 minut robiłem "Miracle morning".

Mecz

Mocna ekipa :) :) :) Zdjęcie przed meczem sparingowym Chertanovo (Rosja) - Antalyaspor (Turcja) 

W drodze na mecz :) Jechaliśmy około 30 minut, a okazało się, że mecz odbył się … kilometr od hotelu :) Welcome to "the Turkish Drivers" :) :) :) 

Sprawozdanie meczowe.
Treningi

Zdjęcie z treningu wysokiej intensywności. Niektórzy stwierdzili, że trening ten był nawet cięższy od egzaminu :)


Dolnośląska trójka w Belek. Od lewej: Adam Karasewicz, Damian Sylwestrzak i … Joker :) :) :) 

O ile w Belek główny nacisk położony był na bieganie, o tyle nie mogło zabraknąć mojej ukochanej siłowni :) :) :) 

Odnowa, relaks, etc 

Turecki czaj … czyli opcja obowiązkowa do "breakfast".

Tak jest :) Nie mogło tego zabraknąć. Pomimo tego, że w Belek byliśmy na przełomie stycznia i lutego, temperatura wody zdecydowanie przewyższała tę z naszego pięknego Bałtyku :)
Enjoy the moment :)

Outdoor pool … czyli zewnętrzny basen, gdzie można było popływać w ciepłej wodzie oraz skorzystać z jaccuzi. Bajka!

Jedna z ciekawostek regeneracyjnych. Tzw. "foot massage" (masaż stóp), gdzie można było pospacerować sobie "po kamieniach :) Do tego w hotelu mieliśmy do dyspozycji sauny, baseny i wiele innych regeneracyjnych atrakcji. 

Basen wewnętrzny. 

Potreningowa regeneracja w basenie z zimną wodą. 

Mój turecki przyjaciel wyszedł z ceny 150 euro, a negocjacje zakończyliśmy na 100 euro :) Zdawało mi się, że zrobiłem dobry"deal" do momentu, kiedy zaproponował wspólne wypicie … tureckiej kawy :) :) :) W tym wypadku to on okazał się być DZIKIEM, a mi przypadła rola PLACKA :) :) :) Ale najważniejsze, że Dzieciaczki zadowolone :)

Belek.


Relaks na plaży :)

Piękny widok na plaży. 


Recovery pump in the hotel room. 

"Compex" on the beach.

Relaksacja na plaży pomiędzy treningami.

Kaweczka przed treningiem. Kaweczka po treningu. Dużo tej kaweczki :) Zdjęcie z Pawłem Horożanieckim, który musiał znosić moje "dynamiczne podejście do życia" :) :) :) 

Nasz transport z hotelu na plażę. 

Wieczorem mogliśmy oglądać mecze. Do wyboru, do koloru.

To był udany, bardzo udany obóz. Chociaż zgodnie z "piłkarską tajemnicą szatni", wszystkiego nie można pokazać na zdjęciach :) :) :)


Step by Step. Kornel




Zapraszam na: http://kornelpaszkiewicz.pl/

http://kornelpaszkiewicz.pl/ Od października 2020, zapraszam na moją stronę internetową: http://kornelpaszkiewicz.pl/ Step by Step. Kornel P...