Naysayer
…
czyli
„Nie chce wyglądać jak David Hasselfhof i
ci, którzy dobrze
wyglądają na siłowni to biorą
po trzy tabletki i zastrzyki”.
Baywatch = Słoneczny Patrol. Do You remember that blockbuster movie :) |
„Nie
chce wyglądać jak David Hasselfhof i ci, którzy dobrze
wyglądają
na siłowni to biorą po trzy tabletki i zastrzyki”
- taki był dzisiaj finał filozofii pewnego pana, z którą chciałbym się z Wami podzielić z perspektywy SAMOrozwoju. Słowem:
komedia trollingu 😄
Muszę
Wam napisać, że przechodzenie rehabilitacji to ciekawe
doświadczenie. Nie dość, że niesamowicie uczy pokory, to jeszcze
człowiek cieszy się każdym, nawet najmniejszym postępem. Ale
również z innej perspektywy. Centra rehabilitacyjne (tak jak
siłownie, centra handlowe, place zabaw, wizyty u lekarzy, etc.) to
miejsca, w których można spotkać ludzi, którzy wiedzą
wszystko i to na każdy temat. Wiecie – lada moment zacznie
się mundial w Rosji i u nas ekspertem będzie nawet „pani
sąsiadka, która w życiu nie była na meczu”. A jak jeszcze
„Polska w dupę dostanie”, no to już w ogóle nawet pan z
warzywniaka się przyłączy do hejtu. Dobra – wracam do tematu.
Dzisiaj
na rehabilitację przyszedł Pan, który już na wstępie powiedział
rehabilitantowi: „ja już jestem po siłowni i po 2 godzinach sauny
... i teraz przyjechałem na rehabilitację”. No cóż, dobra
kolejność. Ale OK- jego sprawa. Ja mam to do siebie, że jak
trenuję / rehabilituję się / uczę się (i to samo zaszczepiam
moim podopiecznym) to po prostu 100% zaangażowania. Pan jednak był
na tyle zabawny, że więcej gadał niż się rehabilitował (troszkę
przypomina mi to ćwiczących na siłowni, którzy w przerwach między
ćwiczeniami serfują po facebooku 💪💪💪. Najlepsze miało dopiero
nadejść.
Nagle
wywiązała się dyskusja (przepraszam: monolog) tego Pana na temat
„chudnięcia”. Nic dziwnego. Patrzę na gościa i widzę, że
jest mniej więcej w moim wieku, ale wygląda raczej na
czterdziestkę. Przede wszystkim rzuca się w oczy duża nadwaga i
zwisający brzuch.
I
pan ten mówi: no muszę zrzucić z 4-5 kilogramów, ale nie chcę
wyglądać jak David Hasselhof (zapewne miał na myśli Davida ze
Słonecznego Patrolu 😎 . I gdyby tu się zatrzymał, byłoby OK. Ale
dorzucił: nie chcę
wyglądać jak ci wszyscy pakerzy, którzy przed treningiem jedzą po
3 tabletki i biorą zastrzyki. No i tu … ciśnienie
mi się podniosło. Oczywiście dalej kontynuowałem swoje ćwiczenia,
zacisnąłem ładnie ząbki i nawet po chwili zrobiło mi się
zabawnie na duchu. Jakie to nam powszechnie znane. Jak łatwo rzucić
ochłapem i w jednej sekundzie dyskredytować sukcesy innych ludzi.
Brawo On!
Naszła
mnie taka konkluzja, albo takie konkluzje:
-
Robert Lewandowski doszedł na piłkarskie szczyty tylko dlatego, że pomógł mu jakiś menadżer 😉
-
Kamil Stoch jest fantastycznym sportowcem tylko dlatego, że miał znajomości 😉
-
wszystkie dobrze wyglądające kobiety i fajnie zbudowani mężczyźni wyglądają tak bo mają wyśmienitą genetykę i „jedzą trzy tabletki i biorą zastrzyki” 😉
-
najlepsi na świecie alpiniści zdobywali największe szczyty tylko dlatego, że sprzyjała im pogoda 😉
-
a najlepsze kluby wygrywają ligi ponieważ pomagają im sędziowie😉
-
a tak na marginesie, to wszyscy bogacze są bogaczami ponieważ … ukradli pierwszy milion 😉
Mógłbym
tak wymieniać bez końca. A rada jest prosta. Jeżeli coś kochasz,
rób to bez patrzenia na NAYSAYERÓW (czytaj: osób o nieustannym
destruktywnym nastawieniu). Uciekaj jak najdalej od takich ludzi.
Otaczaj się ludźmi
pozytywnymi, którzy zmotywują Cię do kolejnego KROKU (another
STEP). Nie krytykuj „naysayerów”, nie staraj się
ich na siłę edukować. Rób swoje.
Tak
to już jest, że jak jesteś na szczycie lub podążasz w jego
kierunku, zawsze się znajdą tacy, którzy powiedzą, że to
wszystko tylko i wyłącznie dlatego, że … zjadłeś
3 tabletki i wziąłeś zastrzyk 💪😂
P.S. Zapomniałbym:
- wszyscy ci, którzy komunikatywnie porozumiewają się w innych językach potrafią to tylko i wyłącznie dlatego, że mają MAGICZNE zdolności do przyswajania języków obcych :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz